Macierzyństwo – czy jest takie straszne? Dlaczego macierzyństwo przytłacza i unieszczęśliwia? Problem wielu kobiet.

Kobietą, na wieść o tym, że spodziewa się dziecka targają różne emocje. Niewyobrażalne szczęście z posiadania własnego potomstwa, szczególnie wtedy, gdy jest długo wyczekiwane, przeplata się ze strachem. Czy będę umiała odpowiednio zająć się maleństwem? Czy rozpoznam, czego potrzebuje, kiedy jego jedynym sposobem komunikacji ze światem jest płacz? Jak poradzę sobie z chorobami? Czy będę w stanie zajmować się domem, jeśli będzie bardzo absorbujące? To tylko część pytań, które przewija się w głowie przyszłej matki. Czy rzeczywiście macierzyństwo jest takie straszne?

Czy można przygotować się do roli matki?

Z pewnością wiele kobiet, które dowiedziały się o ciąży, zwłaszcza jeśli jest to ich pierwsze dziecko, stara się zdobyć odpowiednią wiedzę na temat tego, co je czeka, gdy dziecko pojawi się na świecie. Literatura o macierzyństwie, fora internetowe, szkoła rodzenia, to najczęstsze formy zdobycia tej wiedzy. Jednak trzeba wziąć pod uwagę to, że wszystkie porady weryfikuje życie. Niektóre rady świetnie się sprawdzą, inne nie. Tak naprawdę dużą rolę odgrywa instynkt macierzyński i metoda prób i błędów. Każde dziecko jest inne i nie na wszystkie podziała jedna metoda. Warto więc nie kierować się wyłącznie tym, co mówią inni, ale wsłuchać się w swój wewnętrzny głos.

Macierzyństwo - czy jest takie straszne

Dlaczego macierzyństwo przytłacza i unieszczęśliwia?

Z pewnością określenie baby blues jest znane ze słyszenia wszystkim przyszłym matkom. Pojawiający się kilka dni po porodzie zły stan emocjonalny, za który prawdopodobnie odpowiadają zmiany hormonalne, związany jest głównie ze stresem, nadmiarem obowiązków i strachem, czy podoła się opiece nad takim maleństwem. Dodatkowo chroniczne niewyspanie, a w niektórych przypadkach problemy z laktacją oraz presja otoczenia pogłębiają ten stan. Aby poradzić sobie z tym stanem, warto przede wszystkim pomyśleć o sobie. Być może ktoś bliski pomoże w opiece nad dzieckiem, by matka w tym czasie miała czas na odpoczynek, jakąś drobną przyjemność lub spotkanie z przyjaciółką? Dla przemęczonej, niewyspanej kobiety to znaczy naprawdę bardzo dużo, ma szansę naładować akumulatory, a przede wszystkim da poczucie, że ona sama dalej jest bardzo ważna.

Czy warto gonić za mianem idealnej matki?

Problem wielu kobiet polega na tym, że nieustannie chcą być we wszystkim najlepsze. Do tej pory były wzorowymi paniami domu, dbały o siebie, miały na wszystko czas. Teraz okazuje się, że tego czasu nie ma, dziecko zajmuje dużo uwagi, dom jest nieposprzątany, obiad nieugotowany, lodówka świeci pustką. Codzienny image, czyli wygodny dres, brak manicure i daleka od ideału fryzura przytłacza i sprawia, że kobieta czuje się nieatrakcyjna i niezorganizowana. Dodatkowo przeglądanie mediów społecznościowych, gdzie celebrytki prezentują swoje świetne figury po porodzie, występujące w pełnym makijażu, obniża znacząco samoakceptację. Najlepszym rozwiązaniem dla świeżo upieczonej matki będzie odciąć się od wszelkiej presji, nie stawiać sobie zbyt wysokiej poprzeczki i czasem machnąć ręką na brudne naczynia w zlewie, czy nie złożone pranie. 

Dodaj opinie